Samotność na emigracji

Samotność na emigracji

Każdy z nas pragnie być szczęśliwy. Marzymy o perfekcyjnym życiu, w którym nie brakuje nam pieniędzy, w którym wszystkie nasze plany spełniają się w mgnieniu oka, gdzie nie ma smutków ani chorób. Zdrowia, szczęścia i pomyślności życzy nam rodzina, znajomi i przyjaciele przy każdej okazji. I oczywiście my sami marzymy o tym, aby to wszystko, czego nam życzą najbliżsi spełniło się jak najszybciej.

 

„Studni szczęścia” do czerpania w pełni radości z życia jest wiele, ale niestety nie wszystko zawsze zależy od nas.

Złe samopoczucie, jakie odczuwa człowiek wynika zawsze z jego poczucia nieszczęścia. To poczucie może objawiać się na różne sposoby: smutkiem, niezadowoleniem, flustracją, rezygnacją lub nerwowowoscią. Choć negatywne emocje są przeżywane i okazywane w bardzo indywidualny sposób, mogą zależeć od następujących czynników:

  • od samej natury człowieka (w tym wypadku, od niektórych cech osobowości, które uniemożliwiają zaakceptowanie rzeczywistości lub próbę zmienienia czegoś na lepsze)
  • od przebytych chorób biologicznych
  • od złych relacji z otoczeniem
  • od czynników rodzinnych, społecznych i kulturowych, które uniemożliwiają bycie szczęśliwym.

Wydaje sie, że ta ostatnia zależna wpływa poniekąd najbardziej na nasze złe samopoczucie, szczególnie na emigracji. Niektórzy mogą zapytać, dlaczego akurat o tym chciałam napisać. Otóż, już wyjaśniam.

KONTAKT Z OTOCZENIEM

Człowiek jest istotą społeczną. Aby żyć i przetrwać musi być w stałym kontakcie z otoczeniem. Relacje społeczne pełnią jedną z najważniejszych funkcji w naszym życiu. Nasza egzystencja „skazana” jest na stały kontakt z ludźmi, i za ich pomocą doświadczamy niezliczonych uczuć i doznań, zarówno tych dobrych jak i tych złych. Każdy z nas wie najlepiej ile razy cierpiał w życiu. I każdy z nas wie, kiedy śmiał się do łez i odczuwał pełnię radości lub szczęścia.

 

Rodzina uznawana jest powszechnie jako źródło pozytywnych emocji. To w niej odnajdujemy ciepło, zrozumienie, bezpieczeństwo i wsparcie. Nie mniej jednak, rodzina może przyczynić się również do wielu konfliktów, które czasami nawet są praktycznie nie do rozwiązania. Na emigracji brak rodziny może wpływać negatywnie na samopoczucie człowieka i sprawić, że zaczniemy odczuwać ogromną tęsknotę czy pustkę, która uniemożliwi tym samym poczucie bycia szczęśliwym.
To samo dotyczy się przyjaciół. Stała i długotrwała aktywność interpersonalna pomiędzy ludźmi sprawia, że zostają zaspokojone nasze potrzeby związane z samorealizacją. Do tego wszystkiego, kiedy mamy przy sobie osoby, którym możemy się zwierzyć, z którymi możemy porozmawiać szczerze na wszystkie tematy, które nas rozumieją, chronią przed popełnianiem błędów i poddaniem się, czujemy się po prostu szczęśliwi. Kiedy wyjeżdżamy za granice ten kontakt z przyjaciółmi, niestety zawsze z biegiem czasu staje się coraz rzadszy i jego brak może przerodzić się w bolesne skutki odczuwalne na własnej skórze.

Nikt nie powiedział, że na emigracji jest łatwo. Mówi się, że rodzina i przyjaciele zawsze będą przy tobie. W każdej sytuacji. Bez względu na to, co się wydarzy. Ale co zrobić, kiedy są tak daleko i ich nieobecność sprawia, że nasze samopoczucie pogarsza się z dnia na dzień?
Przede wszystkim starać się, aby ten kontakt z nimi był jak najczęstszy. W dzisiejszych czasach, za pomocą internetu możemy spokojnie kontaktować się z rodzina i przyjaciółmi praktycznie codziennie i bez ponoszenia większych kosztów. Drugą ważną kwestia jest zaplanowanie wizyt rodzinnych przynajmniej raz w roku.  W okresie wakacyjnym dobrze by było, aby nasza rodzina i przyjaciele odwiedzali nas też na emigracji. Oni też będą o nas spokojni, kiedy zobaczą, gdzie mieszkamy i jak żyjemy.
Jeśli chodzi o przyjaciół pamiętajmy, że jedni odchodzą i na ich miejsce pojawiają się drudzy.

Nie bój się poznawać nowych ludzi. Nigdy, bowiem nie wiesz, kiedy i w jakiej sytuacji możesz poznać osobę, która może okazać się największą fortuną jaka cię spotkała od bardzo dawna. Poszukiwanie właściwych osób, które wniosłyby cos do twojego życia jest prawdziwym cudem. Zwłaszcza na emigracji, kiedy to ten kontakt z ludźmi, przynajmniej na początku jest bardzo ubogi. Ale jak już uda ci się poznać kogoś takiego, zapewniam cię, że twoje życie stanie się spokojniejsze i zabawniejsze – poczujesz się bardzo szczęśliwy!
I zadbaj o to, abyś ty też był tym typem przyjaciela, jakiego ludzie potrzebują!

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.