Nauka uczenia się

Nauka uczenia się

Wydawałoby się proste. Biorę książkę lub zeszyt i zasiadam do nauki. Uczę się. Dwie, trzy godziny a nawet cały dzień i mam wrażenie, że nic nie umiem. Dni uciekają. Jest coraz bliżej do sprawdzianu, a ja jestem zmęczony, zdenerwowany, nic mi się już nie chce. Mam wrażenie, że moja głowa nie przyswaja już żadnej wiedzy.

Idę na egzamin. Mam cichą nadzieję, że może nie będzie tak źle. Może tym razem dopisze mi szczęście. Okazuje się, że mój wysiłek poszedł na marne. Jak zawsze. I tak, jak przypuszczałem: niedostateczny. Puff! Pani nauczycielka to już na mnie nawet uwagi nie zwraca. Jest tak przyzwyczajona do moich jedynek, że o nic nie pyta. Dlaczego? W czym problem? Mogłaby chociaż mi powiedzieć, że nic się nie uczę. Nie byłoby to prawdą oczywiście, ale jej ignorancja mnie tak wkurza.

 

Wracam do domu. Czeka na mnie gorący obiad i jeszcze bardziej gorąca rozmowa z rodzicami. Mam dosyć. Marzę tylko, żeby skończyć tę cholerną szkołę! Nie proszę o więcej. Przetrwać. Zakończyć. I już nigdy do niej nie wracać. Nauka nie idzie mi tak jakbym chciał. Nie jestem leniem. Nie myślcie sobie, że nie chcę. Po prostu nie umiem się uczyć. Nie wiem jak. Nie wychodzi mi. Nikt mi nie pokazał.

 

Takich historii “leniwych uczniów” jest bardzo wiele. Nauka uczenia się jest sztuką. Wszyscy niby wiedzą na czym polega uczenie się, ale większość uczniów czy studentów ma z nią kłopoty.

Od czego zależą dobre wyniki w nauce?

Jedna rzecz to inteligencja, a druga pracowitość i konsekwentność. Szczęściarzem jest ten, kto bez większych wysiłków w nauce, dostaje dobre stopnie. Jego poziom stresu w szkołach lub na uczelniach jest o wiele mniejszy niż u osób, które muszą poświęcić godziny i godziny na przyswajanie wiedzy. Nie oznacza to jednak, że osoby inteligentniejsze mają łatwiejszą przyszłość, i że łatwiej im będzie w przyszłości znaleźć pracę. Aby dojść do jakiegokolwiek sukcesu, obowiązkowa jest: pracowitość, rzetelność, umiejętność organizowania sobie czasu, konsekwentność i przede wszystkim nastawienie i motywacja. Bez tych dwóch ostatnich czynników, nie ma mowy o świadectwie z paskiem.

Lenistwo a brak motywacji

To pojęcia, które często są mylone przez uczniów, a przede wszystkim przez rodziców i nauczycieli. W wielu sytuacjach nie potrafimy ich rozróżnić. A co najgorsze, przez własną ignorancja nawet nie próbujemy. I co się w takim przypadku dzieje? Dziecko jest postrzegane jako leñ, który na nic nie zasługuje, nic nie może i do niczego się nie nadaje. Ten przekaz oczywiście dociera do samego dziecka czy ucznia, bo jakby inaczej. (Może i problemy w nauce ma, ale głuchy nie jest). I zaczynają się problemy natury emocjonalnej i psychologicznej. Czyli na początku sam problem w nauce, a w późniejszym czasie, dodatkowe spowodowane nauką i wierzcie mi, bardziej przejmujące niż sam brak wiedzy.

Co proponuję w takim przypadku?

  • Po pierwsze, kiedy takie dziecko trafi do poradni psychologicznej należy zatroszczyć się i zbadać jego stan psychiczny i możliwe zaburzenia emocjonalne,
  • Po drugie, należy skupić się na jego samoocenie,
  • Wykluczyć zaburzenia związane z nauką,
  • Ocenić motywację,
  • Zaznaczyć zarówno te silne jak i te słabsze punkty osobowości,
  • Określić trudności,
  • Zbadać funkcjonowanie rodziny i relacje z rówieśnikami,
  • Skupić się na możliwie obecnym porównywaniu się do innych,
  • Nakreślić potrzeby ucznia,
  • Ułożyć dla niego specjalny kalendarz met i zadań
  • Poprosić rodziców i nauczycieli o wsparcie.

 

Sztuka nauki wymaga czasu, poświęcenia i treningu, a przede wszystkich dobrej kondycji psychicznej. Uczenie się to najbardziej wysiłkowa praca umysłowa. Pamiętaj o tym!

 

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.